Kościół Wszystkich Świętych i klasztor Benedyktynek obrządku łacińskiego
Klasztor i kościół powstały dzięki działalności szlachcianki Katarzyny Szaporowskiej (Saporowskiej), która wstąpiła do klasztoru razem ze swoimi siostrami: Anną i Krystyną. Ich posagi ok. 1593 r. ojciec sióstr – Adam Szaporowski – przekazał na wyposażenie klasztoru. W połowie XVII wieku ksienią klasztoru była Dorota Daniłowiczówna, ciotka Jana Sobieskiego, z którą przyszłego władcę łączyła silna więź.
W 1640 r. ksieni została wybrana Dorota Daniłowiczówna, ciotka króla Jana III, która przy obłóczynach przyjęła zakonne imię Magdalena. Słynęła ze szczególnej pobożności, przejawiającej się w długotrwałych modlitwach, postach i umartwieniach. Jej 47-letnie rządy uznaje się za okres rozkwitu lwowskiego konwentu benedyktynek. Klasztor i kościół były otaczane szczególną opieką przez polskich królów. W 1670 roku król Michał Korybut Wiśniowiecki nadał zakonowi prawo warzenia piwa i trzy browary, a w 1676 r. król Jan III, zezwolił na założenie własnej klasztornej jurydyki, opartej na prawie magdeburskim.
Jana Sobieskiego łączyła z ciotką wyjątkowa więź – odwiedzał ją regularnie w lwowskim konwencie w czasie swych licznych pobytów w mieście. Jak zanotował w swej kronice, spisanej w końcu XVII w. i do poł. XIX pozostającej w rękopisie, Tomasz Józefowicz, kanonik łacińskiej archikatedry lwowskiej:
Sam król Jan III mocno ją szanował, kochał, poważał i całe szczęście swych zwycięztw jej modlitwom przypisywał, zapraszał ją też często, aby królewski dom jego odwiedzała, co z łaski królewskiej uprosiwszy pozwolenie bardzo rzadko czyniła. A chociaż dla powagi, niby ukrywając swą pobożność po za skłonnością do wygody, pościel dostateczną sobie sprawiła, to jednak gdy noc ciemna spiących skryła, ona pod łóżkiem na gołej ziemi spoczynku używała.
Król odwiedzając ciotkę, zaopatrywał konwent w kosztowną sól:
Mając osobliwy wzgląd i respekt na klasztorne potrzeby i szczupłość dochodów conwentu lwowskiego S. Benedicta [który] hoc merito [tą zasługą] słynie, że tak wiele panienek Bogu poślubionych ku chwale Jego educat, et alad [kształci i żywi] żadnej jednak od Najjaśniejszych antecesorów [poprzedników na tronie] nie ma gratiej [przywileju], a przy tym chcąc przychylny Nasz wyświadczyć afekt ku Najwielebnieyszey w Bogu Jej Mści Pannie ksieni tegoż Conwentu, najmilszey ciotce naszey na domową yei i całego Klasztoru wygodę umyśliliśmy […] 200 beczek soli z żup naszych drohobyckich na każdy rok wiecznymi czasy dać y konferować.
królewski dekret wystawiony w Jaworowie 18 września 1679 r.
Sobieski odwiedzając lwowskie Benedyktynki szczególnie podziwiał klasztorny ogród, w którym miał zasadzić pamiątkowy kasztanowiec (według innej tradycji był to dąb). Ksieni Magdalena Dorota zmarła 26 marca 1687 r., a król Jan III wyprawił jej okazały pogrzeb.
W 1946 roku klasztor i kościół zostały zamknięte, a zakonnice zmuszone do wyjazdu. Po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości w 1990 roku zespół kościelno-klasztorny przekazano greckokatolickim siostrom studytkom.