Medaliony Jana III
10 grudnia 1696 r. w kościele pw. św. Stanisława w Rzymie z inicjatywy kardynała Carla Barberiniego odbyła się msza za zmarłego króla Jana III. Z tej okazji kardynał ufundował specjalnie przygotowaną żałobną dekorację świątyni (castrum doloris), na którą składał się m.in. dwukondygnacyjny katafalk oraz sześć medalionów – owalnych obrazów o przedstawiających sceny z życia króla. Do dnia dzisiejszego w zbiorach Gallerie Nazionali di Arte Antica w Palazzo Barberini przetrwały cztery z tych medalionów.
Medaliony są wyjątkowym świadectwem sztuki funeralnej baroku. Większość tego typu dekoracji znamy wyłącznie ze źródeł ikonograficznych, ponieważ były to to przedmioty wykorzystywane podczas jednej ceremonii, bez dbałości o ich dalsze zachowanie. Informacje o tym, jakie artefakty zostały przygotowane na uroczystą mszę pogrzebową w Rzymie w 1696 r. przetrwały dzięki rachunkom, które zachowały się w archiwum kardynała Barberiniego. Można tam znaleźć kwoty wydane na prace stolarskie czy właśnie malarskie. Dzięki temu znamy również nazwisko autora medalionów – Philippa Jakoba Wörndlego.
Pierwszy z nich, zatytułowany Giovanni III Sobieski vittorioso a Chocim to gloryfikacja przyszłego króla Jana III jako zwycięzcy w bitwie pod Chocimiem. W centrum kompozycji znajduje się postać hetmana Sobieskiego w zbroi z szablą w dłoni, tratującego ciała zabitych Turków. Za wodzem do ataku rusza polskie wojsko, a nad nim unosi się anioł, trzymający berło i koronę oraz uskrzydlone putto z gałązkami palmy i lauru.
Drugi to Giovanni III Sobieski vittorioso a Vienna, przedstawienie króla na tle bitwy wiedeńskiej. Jan III ma na ramionach królewski płaszcz, w jednej dłoni trzyma szablę, a w drugiej sztandar wielkiego wezyra, siedzi na koniu, który depcze turban i szablę turecką. W tle widać panoramę Wiednia, polskie wojsko i uciekające tureckie oddziały.
Trzeci medalion przedstawia poselstwo obediencyjne Michała Kazimierza Radziwiłła odbyte w 1680 r. (Il Cardinale Radziwill davanti al Papa Innocenzo XI). Pokazuje on scenę konsystorza publicznego, na którym książę Radziwiłł złożył akt posłuszeństwa.
Czwarty obraz zatytułowany jest Giovanni III Sobieski chiama i Capucini in Polonia i upamiętnia sprowadzenie do Rzeczypospolitej przez króla Jana III kapucynów (1681 r.) oraz sakramentek (1687 r.) oraz ufundowanie w Warszawie świątyń dla obu zakonów.
Ze źródeł ikonograficznych znana jest też treść dwóch niezachowanych obrazów, które przedstawiały ślub króla z Marią Kazimierą, udzielany przez Antonia Pignatelliego, późniejszego papieża Innocentego XII, oraz portret Sobieskiego w stroju wojownika.
Carlo Barberini był kardynałem protektorem Polski w czasach panowania Sobieskiego. Była to funkcja bardziej polityczna i dyplomatyczna niż stricte religijna. Polska w tym czasie odgrywała znaczną rolę w europejskiej polityce, umocnioną m.in. dzięki wygranej bitwie pod Wiedniem. Mimo to nie brakowało tematów spornych pomiędzy Warszawą a Watykanem, np. dotyczących kandydatów na biskupów w Polsce. Mediatorem w tych dyskusjach bywał właśnie Barberini, który darzył rodzinę królewską dużym szacunkiem. W zorganizowanych przez niego uroczystościach żałobnych w Rzymie po śmierci Jana III wzięło udział piętnastu kardynałów, wielu biskupów oraz rzesza duchowieństwa.